niedziela, 17 września 2023

Uleczalna słabość rodzin

Słabość rodzin jest skutkiem ślepej pogoni za marnościami tego świata i porzuceniem walki o zbawienie dusz. Walka o zbawienie jest katolickim czyli prawdziwym sensem życia.  Najbardziej jaskrawym elementem tego zaślepienia jest masowa praca zarobkowa żon i matek, mająca tragiczne duchowe konsekwencje dla dzieci, męża i samej kobiety.  Tragiczne, bo skutkującej w pladze aborcji, rozwodów, samobójstw, podrzucania rodziców do domów starców, zagubienia nie  tylko ludzi młodych.  Rzekoma i toksyczna niezależność kobiety jest tak naprawdę uzależnieniem od obcych ludzi - przełożonych, firmy czyli od tresury tego świata. Panie zaludniają masowo zbędne stanowiska urzędnicze, administracyjne, pomocnicze; sztuczne wytworzoną biurokrację. Wysyłają własne dzieci, by zajął się nimi świat np. obce panie w kołchozach pseudo-edukacyjnych jak żłobki, przedszkola , szkoły czy inne przechowalnie.

Rozwiązanie jest proste. Świadomy powrót do katolickiego model rodziny: mąż jako głowa rodziny. Po katolicku mąż jest oddanym sługą rodziny, który ją utrzymuje i chroni. Oddaje cały swój czas, siły i w pocie czoła zdobyte owoce tym, za których jest odpowiedzialny. Żona strażniczka, dusza i królowa domu. A wszystko połączone węzłem miłości, co już na ziemi jest prawdziwym szczęściem. To zawsze działa, jeśli jest wiara. Jeśli wiary nie ma, wtedy jest mantra o tym, że do pierwszego nie starcza.  

 A tak po świecku, czy współczesnym zniewieściałym mężczyznom nie przyjdzie do głowy, że to ciężki dyshonor, aby żonie rozkazywał obcy facet. Żeby dzieci były popychadłem w kołchozach szkolnych?
U pań nieustannie żywy jest syndrom biblijnej Ewy. Ciekawe i tęskniące do błyskotek tego świata i trujących owoców, jakie oferuje. Poświęcą temu swoje dzieci i rodzinę. Oczywiście zapewniając, że to wszystko dla nich. 

Rubinowicz,
17 IX '23

sobota, 22 lutego 2014

Żłobki, przedszkola i inne sierocińce

 Przemierzając polskie wsie, miasteczka i duże miasta, z wszechobecnych reklam można wywnioskować, że podstawową potrzebą naszego narodu są tanie i szybkie kredyty oraz żłobki i przedszkola oferujące maluchom spędzenie czasu w warunkach porównywalnych z pobytem pierwszych rodziców w raju. Nie trzeba przekonywać, że gotówka, najlepiej żywa, jest do szczęścia koniecznie potrzebna.

czwartek, 16 stycznia 2014

Dzieci listy piszą

Dzieci bardzo szczęśliwe. Dziś wyjęliśmy list ze skrzynki. Radość i zaskoczenie nie do opisania! Ja też bardzo dziękuję. Pomysł taki prosty a taki cudny…

wtorek, 2 kwietnia 2013

Mąż jest głową rodziny

W brzasku stworzenia ziemi i ciał niebieskich Pan Bóg stworzył rodzinę. Ta najstarsza instytucja powstała z Bożego nakazu. To prawdziwe Miasto Boże, a dziś można rzec: twierdza. Istnieje i przynosi zdrowy owoc tylko przy zachowaniu hierarchii ustanowionej przez samego Stwórcę. Ten uświęcony Bożym stworzeniem organizm, wzrasta i trwa, jeśli oparty jest na trwałych fundamentach.

sobota, 29 września 2012

Stefcia o Aniołach, czyli bez szkoły jest życie


Stefcia uczy się w domu. W domu pod okiem rodziców uczy się katechezy. Ideałem byłaby katecheza mądrego i gorliwego kapłana. Trudno o wdzięczniejszych odbiorców nauki Chrystusowej niż dzieci.

wtorek, 28 sierpnia 2012

Julia, czyli bez szkoły jest życie


   W czasach, gdy garstka rodziców próbuje budować normalne życie rodzinne, czyli takie, gdzie mama i dzieci są w domu, a ojciec jest głową rodziny. Gdzie dom tętni życiem, a rodzina jest żywym organizmem i żyje inaczej niż dekretuje to świat. Tej garstce rodziców dedykujemy krótki tekst.

poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Św. Monika patronką nauczania domowego

 Św. Monika została patronką nauczania domowego w rodzinie nauczającej dzieci "od zawsze" w domu. Jest to więc kult prywatny. Jednakże nie ma przeszkód, aby ta Święta patronowała innym rodzinom, a nawet całemu ruchowi edukacji domowej.

czwartek, 19 lipca 2012

Antek, czyli bez szkoły jest życie

    Dzieci uczone w domu pod nadzorem rodziców zdobywają nie tylko wiedzę i otrzymują domowe wychowanie ale zachowują też niezwykłą świeżość umysłu. Przeczytajmy opowiadanie dziesięcioletniego Frania. Tam gdzie dorośli pozytywiści widzieli dramat dziecka, chłopiec dostrzega jasne perspektywy. Z dziecięcą ufnością rysuje bohaterowi noweli śmiałe plany na przyszłość.
Opowiadanie napisane przez Franciszka na zadany temat:
Jak według ciebie potoczyły się losy Antka po opuszczeniu szkoły, na podstawie fragmentu noweli "Antek" B.Prusa.

sobota, 23 czerwca 2012

Człowiek nie arbuz

 Sezon arbuzowy w pełni. Zielone kule wypełnione soczystym miąższem gaszą pragnienie i mogą być źródłem pogłębionej refleksji, szczególnie jeśli dorośli konsumenci tego owocu znajdą się w krzyżowym ogniu dziecięcych pytań:

poniedziałek, 26 marca 2012

Et in terra

 Czy Ziemia jest centrum wszechświata? Nie kierujemy tego pytania do astronomów. Być może uzyskalibyśmy zdawkową informację że, co prawda, Ziemia jest fenomenem ze względu na istniejące na niej życie, ale jest niewielką planetą na peryferiach kosmosu, drobiną wśród bezkresu wszechrzeczy.

piątek, 23 grudnia 2011

Czego chcesz od nas, Panie?

  Zapytuje w przepięknym hymnie Jan Kochanowski. Czy złota? Czy skarbów? Nie. Nasze serce jest najcenniejszym darem, jaki możemy złożyć w podzięce Panu Bogu, za Jego hojne dary.

wtorek, 25 października 2011